Dzisiaj prawdziwa zima, śnieg, trochę mrozu to ja pokazuję świąteczne prezenciki, zimowe przytulanki:
Cztery tildowe bałwanki pojechały w cztery strony Polski. Ten pierwszy ma na imię Kullek (podwójne L celowe) tak go właścicielka nazwała.
Mój napiękniejszy :o))))) Buziaki
OdpowiedzUsuńnajważniejsze,że każdy obdarowany jest zadowolony ze swojego. Tylko ja swojego nie mam ;-(.
OdpowiedzUsuń